Dzień Rosyjski

Musimy niestety odwołać Dzień Rosyjski zaplanowany na 4 kwietnia 2020 – zanim jeszcze ogłosiliśmy jego program 🙁

Ale co się odwlecze… Poczytajcie, co już zdążyliśmy przygotować i co zamierzamy zaprezentować w późniejszym terminie! Śledźcie zapowiedzi tropinkowych imprez, a teraz życzymy Wam pogody ducha, solidarności i rozwagi!!!

A zamierzaliśmy:
– wraz z Lucyną Zdanowską zrobić własne lalki-motanki – swego rodzaju amulety, popularne szczególnie na Ukrainie,Białorusi,Rosji i na wschodnich krańcach Polski. Robiło się je bez użycia ostrych narzędzi: igieł, noży i nożyczek. Do tworzenia laleczek potrzebne były tylko nici i używane szmatki podarte na kawałki. To nie były zwykłe lalki – robione własnoręcznie przez kobiety i dzieci, miały za zadanie chronić przed złem, przynieść pomyślność, a nawet spełniać życzenia.
– zorganizować rozmowę „Putinizm na zakręcie”
Ancja Łabuszko-Łabuszewska i Wiktoria Bieliasz miały porozmawiać o dzisiejszej kondycji społeczno-politycznej Rosji, społeczeństwie obywatelskim, protestach czy też ich próbach; podzielić się z nami swoimi przemyśleniami na temat stworzonego przez Putina systemu i zachodzących w nim (lub nie) przemian, które kształtują życie mieszkańców Rosji. Rozmowę moderować miał Piotr Brysacz, jeden z twórców Festiwal literacki Patrząc na Wschód i wydawnictwa Paśny Buriat.

Planowaliśmy również dwie prezentacje:
– „Jeszcze nigdy Stirlitz nie był tak bliski zdemaskowania, czyli z czego śmieją się Rosjanie.” Ancja Łabuszko-Łabuszewska miała opowiedzieć o budowaniu tożsamości poprzez wspólnotę śmiechu, poprzez to, z czego się śmiejemy, co nas bawi, kogo śmiechem świadomie lub nieświadomie obrażamy, a komu łaskawie wybaczamy potknięcia, kto jest nam bliski, a kogo uważamy za obcego i chcemy śmiechem oswoić, obezwładnić albo dotknąć.

– Z Wiktorią Bieliaszyn chcieliśmy przyjrzeć się rosyjskiemu patriarchatowi. W Rosji co 40 minut z rąk swojego partnera ginie kobieta. Ok. 80% kobiet skazanych na karę więzienia broniło się przed najbliższą osobą i, wg sądów, przekroczyło granice obrony koniecznej. Wg opinii ekspertek z centrum „Stop przemocy” największym zagrożeniem dla większości Rosjanek jest ich własny partner. Tradycyjna Rosja wciąż w dużym stopniu ogranicza kobiety, a tym, które nie chcą się podporządkować narzuconym schematom – utrudnia walkę o wolność, równość, a nawet kobiecość.

Na zakończenie wieczoru wystąpić miał z „rosyjskim” koncertem (Majakowski, Wysocki, Okudżawa) honorowy członek Tropinki, Todar.

To wszystko zamierzamy zrealizować w późniejszym terminie i liczymy na Waszą obecność!!!