Inauguracja

W dniu 7 maja 2016 r. w Dworku Rousseau w Świnorojach Stowarzyszenie Tropinka rozpoczęło swoją działalność od porannego spaceru pod hasłem “Spotkajmy się na tropince” – i mali i duzi pokonali granice własnych możliwości, przemierzali puszczańskie ścieżki pod opieką ich pasjonata, podziwiając nasz największy przyrodniczy skarb. Z zachwytem witali wiosenny dzień w mateczniku dzikiej przyrody…

Po porannej wycieczce  rozpoczęły się ostatnie przygotowania – oczywiście z nieocenioną pomocą juniorów… Witaliśmy gości chlebem ze smalcem, przedstawialiśmy Tropinkę, zaprosiliśmy do rozmowy:

Jesteśmy grupą z założenia niejednorodną, skupiającą mieszkańców tych okolic i przybyszów z innych części Polski i Europy. Są wśród nas ludzie w różnym wieku, z często skrajnie odmiennymi doświadczeniami życiowymi, przedstawiciele rozmaitych profesji. Krótkie portrety założycieli Topinki znajdą Państwo na naszej stronie internetowej. Połączyło nas zainteresowanie kulturą i dziedzictwem pogranicza, czerpanie radości z odkrywania ducha tych historycznie wielokulturowych terenów, przekonanie, że można się “pięknie i mocno różnić” i że docenienie tej różnicy jest wielką wartością i prowadzi do płodnej dyskusji, poszerzenia własnych horyzontów… Filozof Andrzej Leszczyński w tekście “Piekne słowo dialog” przypomniał ostatnio, że ta najlepsza rzecz jaką wymyślili Grecy, mówi o wykraczaniu (dia-) poza siebie – poza swoją myśl (logos). Dialog – „rozum we dwoje”, jak określał go Józef Tischner – jest zaprzeczeniem mentalności „głuszców”, tokujących wciąż po swojemu i głuchych na otoczenie. W wąskim kręgu zwęża się myśl, pisał niemiecki twórca Fryderyk Schiller. Prawda to pień wyrastający z wielu korzeni, żeby możliwe było poznanie, muszą istnieć dwa przynajmniej stanowiska. Im więcej ich będzie, tym solidniejszy będzie sam pień. Pielęgnowanie dialogu zaczęliśmy we własnych szeregach, zapraszamy do przyłączenia się do nas wszystkich, którzy wierzą w jego możliwość!

Kolejnym punktem programu była prezentacja historii leśniczówki w Świnoryjach, dzisiejszego Dworku Rousseau, na terenie którego świetowaliśmy. Mamy nadzieję, że będzie to początek Tropinkowych opowieści o ciekawych miejscach, budowlach tego tradycyjnie wielokulturowego regionu, początek pisania ich historii codziennej, odzyskiwania ich ducha.

Swojej Tropinki poszukiwali 7 maja także najmłodsi – z wielkim entuzjazmem, humorem i fantazją wymyślali tajemnicze ścieżki, spotkania na nich, malowali na papierze, skórze i gdzie się dało… Pod opieką Tropinkowiczek stworzyli tego dnia pulsujący energią kącik malarski, nie zabrakło w nim – lepionych również przez dzieci – słodkości, na które wszyscy patrzyliśmy łakomym okiem. A nieoceniona Kasia Bielawska zorganizowała spontanicznie, na ukoronowanie dnia, warsztaty wyplatania krajek!

Odbyła się również projekcja filmu  Beaty Hyży-Czołpińskiej, “Miejsce w raju”, który w roku 2015 zdobył Grand Prix XVI Międzynarodowego Festiwalu Filmów Przyrodniczych im. Włodzimierza Puchalskiego. Beata Hyży Czołpińska (członek Tropinki) wciąga w rozmowy pasjonatów wszelkiego rodzaju, swym Czytaniem Puszczy otwiera coraz to nowe furtki do niej, uparcie pyta, jak żyć całą pełnią i odpowiedzialnie wobec świata. Simona Kossak, profesor z Puszczy, nigdy nie zatraciła zdolności do zadawania pytań, do zadziwień i zachwytów, do żywiołowej radości i niepohamowanej wściekłości w obliczu głupoty i wobec krzywdy wyrządzanej słabym. Jej błyskotliwa inteligencja i ciekawość były twórczym bodźcem dla niej samej i dla innych w jej otoczeniu. Lech Wilczek, niezwykły gawędziarz, sarkastyczny erudyta o rozkładającym na łopatki poczuciu humoru, fotograf, zapisujący na kliszy swą wrażliwość i tajemnice otaczającej go Puszczy. Dziękujemy Wam, że byliscie tego dnia z nami!!!!

Nie zabrakło 7 maja niezwykłych straganów na Tropinkowym święcie. Dziękujemy wszystkim wystawiającym za przybycie, wzbogacenie tego dnia i podzielenie się swymi skarbami! Dziękujemy Bogusławie Czarkowskiej (malarstwo, projektowanie wnętrz, zielarstwo, ikonopisanie), Lenie Charkiewicz (jedna z pionierek agroturystyki, Tropinkowiczka, przetwory, Tropinkowe herbatki i zioła), Małgorzacie Krawczyk (plastyczka, autorka cyklu Podlaskie Madonny, płaskorzeźba w lipie, haft, szydełkowanie – również Tropinkowiczka), państwu Skiepko (przepyszne, ręcznie tłoczone oleje) i Darkowi Nowickiemu (pracownik AWF w Zakladzie Zabaw, Gier Ruchowych i Tańców, pasjonat rzeźby w drewnie, wydobywajacy z niego istne cuda, sympatyk Tropinki – naszą prezentację uzupełnił następująco “Nie napisaliście, że jestem ze Świnoroj i całe dzieciństwo spędziłem na przeciwko Tropinkowego Dworku Rousseau. Lubię moją wiochę i cieszę się, że tam się zakotwiczyliście. Impreza była przeurocza i mam nadzieję wracać tam teraz częściej – szczególnie do domku twórczego.“)!

Mamy nadzieję, że nie było to Wasze ostatnie spotkanie z Tropinką i liczymy na dalszą i szerzej zakrojoną współpracę – może jakieś warsztaty? 

Serdeczne podziękowania również Karczmie z Michałowa za jej pyszności!!!

Dzień zakończyliśmy muzycznie:

 

Wystąpili Borys Piszczatowski, młody adept gry na wiolonczeli oraz Zmicier Wajciuszkiewicz, “Todar” (biał. Зміцер Вайцюшкевіч) – białoruski muzyk i bard, artysta-legenda, multiinstrumentalista, kompozytor muzyki filmowej, król białoruskiego undergroundu!!!! Pieknym i symbolicznym wydarzeniem tego wieczoru był spontaniczny, wspólny występ Borysa i Todara. Artystów przedstawiała Miłka Malzahn – mamy nadzieję, że wkrótce zobaczymy ją również na scenie, z jej własną twórczością. Było energetycznie, nastrojowo, wzruszająco – to był dobry poczateki!!!