Dzień Szwajcarski

19 maja 2018 odbyło się kolejne Spotkanie na Granicy – tym razem gościem była Szwajcaria. Dziękujemy warszawskiej filii European Council on Foreign Relations za wsparcie i udział w wydarzeniu! Dziękujemy również szwajcarskim firmom Wisent Reisen  i Laborgemeinschaft1 za pomoc finansową oraz Dworkowi Rousseau za ugoszczenie artystów i referentów.

 

Pierwszym punktem programu była dyskusja panelowa „Szwajcaria: Kraj nieograniczonych możliwości czy skansen?”. O wadze dialogu i kompromisu, o ruchach obywatelskich i ich strategiach, o słabościach i mocnych stronach szwajcarskiego modelu demokracji, o konieczności walki o pojęcia, które zawłaszczają dla swych celów populiści, dyskutowali Flavia Kleiner, Roland Jurczok i Piotr Buras.

Flavia Kleiner, nazywana przez media szwajcarskie „postrachem populistycznej prawicy”, jako nikomu nieznana 25-letnia studentka rozkręciła w roku 2016 najgłośniejszą w ostatnich latach kampanię polityczną w Szwajcarii. Populistyczna Szwajcarska Partia Ludowa (SVP) zamierzała przeforsować sprzeczne z przyjętymi przez Szwajcarię konwencjami postulaty, jak automatyczne deportowanie cudzoziemców, którzy popełnili w Szwajcarii pospolite przestępstwo (tzw. „Durchsetzungsinitiative”). Deportacja miała obejmować osoby z karami w zawieszeniu, uciekinierów przed karą śmierci, a nieletni mieli być wydalani ze Szwajcarii bez rodziców. To, że 59% obywateli zagłosowało przeciwko, w dużej części uznano na zasługę założonej przez Kleiner wspólnie z przyjaciółmi organizacji Operacja Libero (Operation Libero). Hasło ruchu: „Chcemy otwartej na świat, liberalnej, nowoczesnej Szwajcarii”, zyskało poparcie – obywatele zrozumieli, że w referendum nie chodzi tylko o deportacje cudzoziemców, ale o to, czy Szwajcaria pozostanie państwem prawa. Był to początek porażek SVP, która od 2016 przegrała już w kilku referendach.

Roland Jurczok to szwajcarski muzyk, poeta performer, o śląskich korzeniach i swojsko dla polskiego ucha brzmiącym nazwisku, wyczulony na fałsz w języku polityki, z politycznego myślenia czerpiący motywy dla swej twórczości. Wychował się w Szwajcarii, tworzy w dialekcie szwajcarskim, ale do niedawna legitymował się niemieckim paszportem. W roku 2016 Jurczok wystąpił o szwajcarskie obywatelstwo i zajął zdecydowane stanowisko wobec inicjatywy populistycznej partii SVP referendum o „deportacji kryminalnych obcokrajowców”:  „Durchsetzunginitiative SVP chce doprowadzić do tego, żebym nie mógł czuć się Szwajcarem. Chce wsunąć rygiel pomiędzy moje serce a mój obcy paszport. SVP chce zamienić spędzone tutaj 41 lat w pozorną egzystencję. (…) Paranoja znaczy przede wszystkim „przeciw rozumowi”. Tak chciałbym rozumieć to pojęcie. Szwajcarska paranoja narodowa walczy przeciwko rozumowi. Prowadzi swą walkę emocjonalnie. Posługując się fałszywymi liczbami. Kiedy stanie za to przed sądem?”

Dyskusję prowadził Piotr Buras, ekspert ds. europejskich i niemieckich, publicysta m.in Gazety Wyborczej, POLITYKI, Więzi, dyrektor warszawskiego biura think tanku Europejskiej Rady Spraw Zagranicznych (European Council on Foreign Relations). Rozmowę tłumaczył Paweł Piszczatowski (tropinkowicz, germanista, literaturoznawca, tłumacz, nominowany w roku 2015 do Nagrody Literackiej Gdynia).

Kolejnym punktem programu był przepiękny film o współistnieniu kultur (z polskim akcentem) „Nasz rajski ogród” w reżyserii Mano Khalil. Khalil urodził się w roku 1964 w Al–Kamiszli, w syryjskim Kurdystanie. Studiował prawo i historię w Damaszku, reżyserię w Akademii Filmowej w Bratysławie, pracował w słowackiej i czeskiej telewizji. Po powrocie do Syrii nakręcił film dokumentalny „Tam, gdzie Bóg śpi” o sytuacji Kurdów w Syrii, po którym musiał opuścić kraj. Zdecydował się na wyjazd do Szwajcarii, gdzie jego brat pracował dla Czerwonego Krzyża. Przeszedł niełatwą drogę uchodźcy, trzy lata spędził w obozie przejściowym. Gdy przyznano mu azyl, zamieszkał z żoną Greczynką (poznaną w Bratysławie) w Bernie, sprzątał toalety w jednym z berneńskich teatrów, zaś wieczory spędzał w ogródku działkowym…To właśnie tam, w roku 1999, wpadł na pomysł filmu „Nasz rajski ogród”. Zrealizowany 9 lat później film w 2010 roku dostał nagrodę filmową miasta Bern, a Khalil otrzymał szwajcarskie obywatelstwo. Od końca lat dziewięćdziesiątych Khalil pracuje jako reżyser, scenarzysta i producent.

Wieczór Dnia Szwajcarskiego, po ożywionych rozmowach przy bufecie ze szwajcarskimi serami (za które dziękujemy serdecznie gościom ze Szwajcarii!) należał do JURCZOKA 1001 – poety, jednego z pionierów spoken word w Szwajcarii, bez którego trudno wyobrazić sobie szwajcarską scenę slamerską! Laureat wielu nagród, zjeździł z koncertami Europę, miał tournee w Rosji. Rozpoczął karierę muzyczną śpiewając po angielsku, ale w połowie lat dziewięćdziesiątych, podczas afery związanej z tak zwanymi „martwymi kontami” ofiar holocaustu zaczął śpiewać w dialekcie – poczuł że musi zabrać głos jako szwajcarski artysta. Koncert był żywiołowy, publiczność niezwykle aktywna i kreatywna!  Dziękujemy za zdjęcia Andrzejowi Krocowi  oraz Piotrowi Polakowi za super nagłośnienie!