Poetycki spacer po Prastarym Lesie miał w tym roku meksykański koloryt: obok Ariela Rosé i Kaliny Stanisława Jaglarza udział wzięli bowiem goście z Meksyku, Maria Baranda, Juana Adcock i Gerardo Beltrán.
Podczas Wieczoru Meksykańskiego w Chacie Kulturalnej Maria Baranda zabrała nas w architektoniczną i historyczną podróż do Meksyku, a Juana Adcock opowiedziała o swojej pracy nad przekładami wierszy poety Huberta Matiúwàa z języka mè’phàà, jak również o poetyckiej stronie tego języka Hubert Matiúwàa nie mógł przyjechać do Polski osobiście, ale był z nami obecny wirtualnie.
Goście Poezji w Puszczy
Kalina Stanisław Jaglarz jest autorem książki poetyckiej „Gościć sójki” (2022), nominowanej w 2023 do nagrody im. Wisławy Szymborskiej oraz Nagrody Poetyckiej Silesius za debiut. Często wędruje po Puszczy, był naszym rezydentem w ubiegłym roku. W ostatnich latach pisze również wiersze, które są notatką z przygranicznych lasów i Puszczy Białowieskiej w czasie trwającego tam kryzysu humanitarnego. Tak o jego wierszach mówi Krzysztof Czyzewski: „Z ust poezji Kaliny Jaglarza mówią zwierzęta i uchodźcy przy białoruskiej granicy. Słowo zostaje wygnane z człowieczego komfortu. Poruszamy się po literach obrosłych mchem, w których można wytropić ślady owiec albo psa i zmęczyć się cudzym marszem. W lesie kurczącym się od świateł granicznych patroli poezja zrasta się z obcoplemiennym. Zwierzęcy jest rdzeń zwierzenia tych jakże gościnnych wierszy.”
Ariel Rosé, poeta, ilustrator, tłumacz. Autor tomu wierszy z ilustracjami „Północ. Przypowieści” (Znak 2019), „morze nocą jest mięśniem serca” (PIW 2022). „Kocia książka” z jego ilustracjami nominowana była do nagrody Najpiękniejsza Książka Roku 2015 (PTWK). Za ilustracje do książki Magdaleny Tulli „Ten i tamten las” (2017) otrzymał Nagrodę Literacką m.st. Warszawy. Przekłada wiersze i eseje z języka angielskiego, hiszpańskiego, włoskiego, francuskiego, norweskiego oraz na język angielski.
Ariel Rosé od eskalacji wojny w Ukrainie jeździ po Europie i zbiera świadectwa ukraińskich poetów (stara się również pomóc dwóm ukraińskim wydawnictwom w potrzebie). Współorganizował we Lwowie seminarium o wojnie w Ukrainie (pod egidą Marci Shore https://www.bothsidesfaceeast.org/). Ariel był naszym rezydentem w ubiegłym roku.
María Baranda czytała swoje wiersze w hiszpańskim oryginale. Wybrzmiały one także w poetyckich przekładach Julii Fiedorczuk i Małgorzaty Marzoch. Twórczość Marii Barandy ujawnia intymne relacje pomiędzy materią poetyckiego języka i światem przyrody. Natura jest w niej przestrzenią, w której człowiek poszukuje źródeł języka i żywą tkanką poetyckich sensów. Na tym tle rysuje się jednak także paradoks: poezja Barandy jest bowiem świadoma zarówno swoich organicznych związków z naturą, jak i bycia sztuczną konstrukcją, zawieszenia pomiędzy więcej niż ludzkim byciem samym w sobie i arcyludzkim sensem, komunikacyjną bliskością z tym, co inne i niewyrażalną odmiennością. Próbuje więc być mostem między dwoma brzegami rzeki. W wierszach Barandy dochodzi do głosu zakorzenienie i nomadyzm, językowe poszukiwania i pieśniowy rytm. Śpiewacy, zanim zaczną śpiewać, uczą się oddychać, rozkładając akcenty w rytmie wydechów i wdechów. Poezja Barandy żyje tą zmysłową materialnością oddechu, który w tym roku połączył się z tętnem puszczańskiego życia.
Juana Adcock to pochodząca z Meksyku poetka, tłumaczka i performerka, która obecnie mieszka w Szkocji. Pisze w języku angielskim i hiszpańskim. W Puszczy czytała oryginały swych wierszy, a polskie tłumaczenia przygotował specjalnie na tę okazję Grzegorz Czemiel.
Jej twórczość często dotyka tematów związanych z tożsamością, płcią, przemocą, polityką, doświadczeniem migracji i kulturowej hybrydyczności.
Adcock eksploruje w swoich wierszach różne style i formy, często łącząc tradycyjne elementy z nowoczesnymi i eksperymentalnymi technikami. Ponadto Adcock angażuje się w działalność społeczną i kulturalną, organizując wydarzenia artystyczne oraz działając na rzecz wspierania twórców i artystów. Ważną częścią jej pracy jest także działalność translatorska, często z języków, którymi posługują się rdzenne grupy etniczne Meksyku.
Gerardo Beltrán urodził się w Mieście Meksyk, ale od ponad trzydziestu lat mieszka w Polsce. Jest poetą tworzącym w języku hiszpańskim i tłumaczem, osobą niezwykle zasłużoną dla obecności polskiego idiomu poetyckiego w języku hiszpańskim. Przekładał klasyków XX-wiecznej polskiej poezji, m.in. Miłosza, Herberta, Szymborską. Niedawno (wraz z Ablem Murcią) wydał antologię „Luz que fue sombra. Diecisiete poetas polacas” („Światło, które było cieniem. Siedemnaście poetek polskich”), w której ukazały się wiersze wybitnych współczesnych twórczyń, m.in. gościń ubiegłych edycji „Poezji w Puszczy”: Bianki Rolando, Barbary Klickiej i Julii Fiedorczuk.
Od wielu lat Gerardo związany jest z warszawską Iberystyką, w ramach której współtworzył Pracownię Teorii i Praktyki Przekładu. W swoich dociekaniach przekładoznawczych chętnie eksploruje wielojęzyczne dziedzictwo żydowskie, a jedna z jego najważniejszych prac była poświęcona analizie przekładów jidyszowej „Pieśni o zamordowanym żydowskim narodzie” Icchaka Kacenelsona na hiszpański i ladino, tradycyjny język Żydów sefardyjskich.
Jest też współtwórcą Centrum Humanistyki Środowiskowej Uniwersytetu Warszawskiego.
Na Tropince czuje się jak u siebie: od paru lat ma pod Siemieniakowszczyzną swoje drzewo w zasadzonej przez nas Alei Odlatujących Ptaków.
Wdzięczni jesteśmy Non-Anthropocentric Cultural Subjectivity Research Centre, Uroczysku Hruszki i Dworkowi Rousseau za finansowe i organizacyjne wsparcie, oraz wszystkim Tropinkowiczom i gościom festiwalu, zawsze skłonnym do pomocy, chętnie odgrywających również rolę fotoreporterów!
Julia Fiedorczuk, Grzegorz Czemiel – Wam zawdzięczamy polskie przekłady wierszy meksykańskich wersów, moc podziękowań!
fot. Olena Sarzhenko, Anna Potapowicz, Janusz Kasprzak
Link do reportażu o Poezji tutaj.